Szukaj na tym blogu

2007-09-23

LARP

LARP jest bardzo podobny do improwizowanej sztuki teatralnej. Reżyser i scenarzysta w jednej osobie, zwany Mistrzem Gry (MG), jest jedyną osobą, która zna scenariusz w całości. Reszta uczestników (graczy) staje się aktorami - wciela się w swoje postaci i odgrywa przydzielone im role w tworzonej wspólnie historii. To, co mówią jest traktowane jako wypowiedzi prowadzonych przez nich postaci, a to co robią - jako akcje postaci. Postaci te mogą być odgórnie przydzielone przez MG lub stworzone przez graczy w uzgodnieniu z nim. Prowadzący zdradza każdemu z uczestników tylko tyle informacji, ile posiada jego postać w chwili rozpoczęcia rozgrywki. Gracze mają za zadanie dostosować się do zaistniałej sytuacji, nie wychodząc jednocześnie z roli (zachowując się tak, jak zachowywałyby się ich postaci).


Czy to się wykorzystuje w marketingu -jasne. Tego powinni zabronić ;-).


LARP (w tym Urban Playground) jest formą artystyczną o wielkim potencjale rozwojowym. Jak kiedyś Socrealizm, stał się zaberowaną utylizacją sztuki do celów ideologicznych, politycznych -tak i LARP może być użyty do różnych manipulacji. To mogą być manipulacje artystyczne, edukujące społeczeństwo, ale i polityczne - też są możliwe. Powszechna świadomość tego, nie zaszkodzi.

Sam nie wiem jak się do tego ustosunkować, bo takie akcje mogą ułatwić działania ewentualnych terrorystów (?), a z drugiej strony są realizacją wolności społecznej i aktywizacji grup, ale i tak, niezależnie od moich ocen jest, jak jest. Zapewnienie bezpieczeństwa ludzi na większych imprezach - kosztuje.
Takie działania były już wymyślane w różnych publikacjach futurologicznych. Wydaje mi się, że połączenie tego z marketingiem i dalej -z biznesem rozwinie te formy i zewoluuje. W jakim kierunku? - nie wiem. Ale na pewno, dobry sposób likwidowania wszelkiej aktywności - odpowiednie podatki, ograniczy tu zewnetrzne przejawy tej aktywności i sprowadzi ją do podziemia. W tym ciekawym temacie, może znajdzie zastosowanie chińska mądrość: "aby coś ograniczyć, należy pozwolić się temu maksymalnie rozprężyć". A czy koniecznie trzeba to ograniczać? - to też jest dobre pytanie. Bo narzucający się pomysł wydzielania "spokojnych" sektorów miasta, zupełnie mi się nie podoba.

Brak komentarzy:

Mashup News

Aktualności tekstowe